Polecane posty

Jesienne eksperymentowanie

Jesienne eksperymentowanie czyli nie przemęczam się. A to dlatego, że niestety choróbsko nie odpuściło. Lekarz wierzył chyba w moją moc nadprzyrodzoną, bo podczas pierwszej wizyty zalecił syropek i pobyt w domu. Okazało się jednak, że to nie było zwykłe przeziębienie.


Tylko coś z czym mój sterany życiem organizm bez wspomagania nie da sobie rady. Po siedmiu dniach kurowania syropkiem temperatura podskoczyła do 39 stopni, a kaszel osiągnął bolesną głębię. Teraz mam antybiotyk, badanie krwi i kolejny tydzień dbania o siebie.


Zgodnie z zaleceniem nie przemęczam się i eksperymentuję sobie z dziwnymi zestawieniami dekoracyjnymi. Sprawdzam jak wygląda nowe i złom. Jak się okazuje wszystko może być dekoracją. Akceptacja zależy jedynie od naszego gustu i poczucia estetyki.


Podczas jednego z wyjazdów mąż zabrał mnie do kopalni odkrywkowej. Sam robił tam pomiary urządzenia, które trzeba było odtworzyć. A ja łaziłam po kopalnianym złomowisku i robiłam sobie fotki zardzewiałych i rozparcelowanych na części maszyn różnego rodzaju.


Z tego wyjazdu przywiozłam najdziwniejszą chyba pamiątkę :) Pokryte rdzą kulki łożyskowe. A właściwie całkiem spore kule. Może to dziwne ale mnie się bardzo spodobały. Te na zdjęciu są takie małe raczej. Mam w pudełku ukryte trzy razy większe. Obciążona takim ładunkiem torebka mało mi ręki nie urwała :)


Człowiek to jednak głupi jest czasami! Nadal uparcie twierdzę, że kiedyś na pewno je wykorzystam do czegoś. Może jakaś dekoracyjna forma w męskim, loftowym stylu?  Niedługo będzie nawet okazja do przetestowania takich pomysłów. Tutaj wspomagają literę w stylu vintage. "V" jak Victoria - nie dam się tym wirusom!


Jeszcze informacja dla tych, którzy czekali na świeczniki jelonki. Są znowu dostępne i jest jeszcze trochę innych nowości. Zapraszam do sklepu!  
Mam jeszcze prośbę o poradę albo pomoc w rozwiązaniu problemu. Od kilku dni nie widzę mich tablic na Pintereście. Wiem, że one tam są ale po zalogowaniu mam puste okno, a w górnej części informację, że mam 77 tablic. Co z tym fantem zrobić?


 

Komentarze

  1. Ojej! To ładnie Cię trzyma... Ja tez jestem chora, na zwolnieniu. Jeszcze próbuje naturalnych metod, zobaczymy co to da. Kule są świetne!
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo, a myślałam, że tylko u mnie taki cyrk na pintereście - mam to samo. Te kulki bardzo mi się podobają, ja bym je widziała w jakimś industrialnym wnętrzu chyba, w minimalistycznych dekoracjach. Życzę zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zardzewialce są boskie, ja osobiście uwielbiam wszelkie "złomy", zbieram maniakalnie i upycham je głównie w ogrodzie, ale i do domu wpuszczam co poniektóre - te, co umieją się odpowiednio zachować na salonach ;-)
    Z pinterestem mają kłopot wszyscy, którzy przestawili sobie język na polski. Doszukałam się informacji, że to przejściowe, ale póki co, wystarczy przestawić w profilu język na jakikolwiek inny i tablice grzecznie się pojawiają :)
    I oczywiście zdrowia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam na pinterescie to samo! Od 3 dni rugam regularnie mój komputer, bo myślałam że to jego wina. Zmiana przeglądarek, czystka w ciastkach itp, nie pomagają i nie wiem co jest grane - moze jakieś aktualizacje trzeba gdzieś? W telefonie w aplikacji pint. tablice działają bez problemu.
    Kulki NA PEWNO sie kiedys przydzadzą i ja bym je w portowym wydaniu zdecydowanie widziała. Bardzo podoba mi sie literka! Chociaż szkoda że nie jest czarna ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolejna rozchorowana... Zdrówka życzę i Tobie :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Życzę zdrówka ! A kulke pięknie się prezentują z literą V ;) Pozdrawiam Kamila

    OdpowiedzUsuń
  7. Jelonki niezmiennie piękne :) Na Pintereście mam to samo.

    OdpowiedzUsuń
  8. My kobitki już tak mamy, że chcemy wszystko pięknie, gładko i lśniąco- a potem ni stąd ni zowąd przynosimy zardzewiałe ustrojstwo.... No i zrozum tu kobietę....Faceci to jednak trochę ciężko z nami mają nie?
    A tak na poważnie, to te kulki mają wielki potencjał :-))) Fajne są i wiem że zrobisz z nich jakieś cudo :)) Pozdrawiam..

    OdpowiedzUsuń
  9. Dużo zdrówka :) teraz to niestety plaga. Kule super :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdrowia zyczę!

    a jesli chodzi o złom - fantastyczny!!!Taki jak lubie;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdrówka życzę...:)
    A ja już chciałam do sklepu lecieć...sprawdzić po ile masz te kulki...
    Na kulki to się zawsze skuszę ;) , idealnie pasowałyby mi do zardzewiałych maleńkich narzędzi i zardzewiałego liścia...
    Pozdrawiam cieplutko i imbir do herbaty polecam...działa wyjątkowo przeciwzapalnie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Lilla … wracaj do zdrówka :))) jak naszjybciej:))) kissssss

    OdpowiedzUsuń
  13. Lillu, a gdybyś nie zabrała tych kulek i nagle by się okazało, że są Ci najbardziej na świecie potrzebne ;-)?? Ja to znam ...czasem przywożę do domu bardzo dziwne rzeczy. Dużo zdrowia dla Ciebie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Lillu :) wracaj szybciutko do zdrowia :)))
    a z pinterestem miałam to samo ;)) no przynajmniej wczoraj... dziś już wszystko widzę i mogę dodawać, obserwować i podziwiać ;))
    świetne są te kule... jak to nigdy nie wiadomo co komu i kiedy się przyda ;))
    pozdrawiam i jeszcze raz duuuuużo zdrowia życzę
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  15. zdrówka ! uważaj na antybiotyk.. fajne, takie cuda! .też tak mam ..ostatnio zamówiłam 2 pudła po nabojach i granatach z jakiejś jednostki, ale po co mi to ? poomyslę papa!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam i cieszę się z wizyty.



instagram @kokonhome



Copyright © Kokon Home