Polecane posty

Paradoks naszych czasów

Od kilku dni walczę z malowaniem witryny. To najtrudniejszy do przemalowania mebel. Rano praca, resztę dnia dzielę pomiędzy pakowanie przesyłek i nakładanie kolejnej warstwy farby. Jestem już trochę zmęczona i do tego ta pogoda. Ale nie narzekam! Cieszę się, że towar znika w szybkim tempie z półek. Znaczy, że się podoba. Malowanie też mimo wszystko posuwa się do przodu.


Nie mam czasu na inne działania więc nie ma również ciekawego materiału na posta. Podzielę się więc dziś z Wami znalezionym w sieci tekstem i fotkami z odrobiną optymistycznego różu. Tak dla przełamania szarości za oknem i równowagi dla tego, co gorzkie w tym tekście. Tekst nosi tytuł "Paradoks naszych czasów"


"Dzisiaj mamy większe domy, ale mniejsze rodziny. Więcej możliwości, ale mniej czasu. Mamy więcej tytułów, ale mniej zdrowego rozsądku. Mamy więcej specjalistów, ale i więcej problemów. Więcej służby zdrowia, ale mniej opieki. Tracimy wiele bezpowrotnie. Śmiejemy się za mało. Jeździmy za szybko. Gniewamy się za wcześnie i godzimy za późno. Czytamy za mało a za dużo oglądamy telewizji. I modlimy się zbyt rzadko...


Pomnożyliśmy nasze majątki, ale okroiliśmy nasze wartości. Mówimy za dużo, kochamy za mało i kłamiemy zbyt często. Uczymy się jak zarabiać na życie, ale nie jak żyć. Mamy stabilne budowle, ale kruche charaktery. Szersze autostrady, ale węższe poglądy.Więcej kupujemy, ale mniej mamy satysfakcji. Podróżujemy na księżyc i z powrotem, ale mamy problem z przejściem przez ulicę i odwiedzeniem sąsiadów. Zdobywamy wszechświat, ale nie swoje wnętrze. Rozbiliśmy atomy, ale nie nasze wyobrażenia i uprzedzenia. 


Piszemy więcej, uczymy się mniej. Więcej planujemy, a mniej realizujemy. Nauczyliśmy się spieszyć, ale nie czekać. Mamy wyższe wynagrodzenie, ale niższą moralność. Mamy większą ilość, ale gorszą jakość. To są czasy szybkiego jedzenia, ale wolnego trawienia. Wysokich ludzi i małych charakterów. Większej ilości wolnego czasu, a mniejszej ilości zabawy. Dlatego proponuję, nie zostawiaj niczego na szczególną okazję, gdyż każdy dzień, który przeżywasz jest szczególną okazją. 


Poszukuj wiadomości, więcej czytaj, siedź na werandzie i podziwiaj krajobraz bez myślenia o potrzebach. Spędzaj więcej czasu z rodziną i przyjaciółmi. Jedz ulubione potrawy i odwiedzaj miejsca, które lubisz. Nie oszczędzaj najlepszych perfum, ale używaj ich zawsze, jeśli czujesz, że tego chcesz. 


Odrzuć ze swego słownika wyrazy takie jak: kiedyś, może oraz później. Powiedz swojej rodzinie i przyjaciołom jak bardzo ich kochasz. Nie odkładaj niczego, co wprowadza radość i uśmiech do twojego życia. Każdy dzień, każda godzina, każda minuta jest wyjątkowa. A ty nie wiesz, czy nie będzie twoją ostatnią. "

Nie trzeba się zgadzać, ale warto przeczytać. A ja znikam do swoich obowiązków i cieszę się, że mam na nie siły, zdrowie i możliwości. 




Komentarze

  1. Przeczytałam,a na końcu się popłakałam...

    OdpowiedzUsuń
  2. Chwytasz za serce Kochana...Najgorsze jest to, że to sama prawda i coraz więcej nas daje się ponieść temu szałowi...Dlatego ja codziennie spędzam chocby chwile na tarasie i napajam się życiem. Buziaki moja Mądra Głowo:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydrukowane i wisi nad biurkiem aby nie zapomnieć :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trudne słowa ale prawdziwe. Warto sobie czasem przypomnieć co jest naprawdę ważne i co tracimy w naszym codziennym zagonionym życiu. Piękny post, piękne słowa. Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mądre słowa, niby to wszystko takie oczywiste, a drugiej strony wymaga sporej samodyscypliny. Ale próbować każdego dnia zawsze warto :) Zwłaszcza kiedy pogoda sprzyja - jakoś łatwiej się zatrzymać i cieszyć słońcem i piękną przyrodą. Optymistycznie pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mądry tekst , świetnie oddaje terażniejszość . Najważniejsze jest to ,ze ktoś to zauważył i spisał . Mamy wszyscy świadomość ,ze tak jest ,ale nie zastanawiamy aię nad tym . Fajny post

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja się z tym zgadzam :)) i dlatego wbrew wszystkiemu żyję z usmiechem an twarzy i mówie rodzince ze ja kocham poprostu ciesze się chwila :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Święte słowa.. CARPE DIEM... Uśmiecham się i pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. wspaniały tekst,znałam wcześniej ale takie teksty są warte tego,żeby je czytać nawet codziennie i pamiętać o ty co ważne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację. Dobrze do czegoś takiego co jakiś czas wracać :)

      Usuń
  10. Jak tak myślę o swoim życiu w kontekście Twojego tekstu, to ja jednak jestem niedzisiejsza:))

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja przeczytałam i się zgadzam, i potwierdzam, i się podpisuję:) Pozdrawiam cieplutko. Ania

    OdpowiedzUsuń
  12. popłakałam się... mój świat od niedawna-pośmierci najukochańszego Taty- też się przwartościował dokładnie tak jak napisałaś, żyję teraz dokładnie jak w tym pięknym tekście, dziękuję M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi, ale każdemu z nas pisane są tak trudne doświadczenia

      Usuń
  13. Piękny tekst, jakże prawdziwy:) pozdrawiam aga

    OdpowiedzUsuń
  14. ZGADZAM SIĘ dwoma rękoma i nogami :DDDDD jak malujesz witryne? też ostatnio przez to przechodziłam?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Witryna to mebel z saloniku więc muszę ją pomalować tak samo jak komodę, którą pokazywałam dwa posty temu. Trochę to trudniejsze zadanie bo wymaga solidnego malowania w środku i nie mam możliwości wymontowania szyb. Mam nadzieję, że się uda.

      Usuń
  15. Mądry tekst. Warto czasem podjąć taką refleksję.

    OdpowiedzUsuń
  16. Dalaj Lilla :) Absolutnie się zgadzam z tym co napisałaś. Całe życie za czymś gonimy zapominając żeby zwyczajnie nie zwyczajnie żyć. Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak! Całe szczęście, że lubię styl twoich komentarzy :) No a tekst tylko zacytowałam...

      Usuń
  17. Świetny tekst! Czyta się go jak wiersz Szymborskiej!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam i cieszę się z wizyty.



instagram @kokonhome



Copyright © Kokon Home