Polecane posty

Blue Monday

Pytanie „jak się czujesz?” może być dzisiaj nie na miejscu. Choć niektórzy z nas mogą czuć się całkiem nieźle, to według wzoru opracowanego w 2004 roku przez Cliffa Arnalla dzisiaj wypada najbardziej depresyjny dzień w roku. Blue Monday to określenie dnia przypadającego w poniedziałek ostatniego pełnego tygodnia stycznia. Czyli w naszym przypadku - dzisiaj!   


Intuicyjnie obstawialibyśmy raczej listopad. Okazuje się, że błędnie. Styczeń to idealny moment na depresję. Jesteśmy spłukani po świętach, ci co się przed nimi zadłużyli zaczynają spłacać raty, długo czekamy na pensję, nowy rok zaczyna się podwyżkami, do wiosny daleko, brak motywatora typu święta czy słońce, na dodatek najprawdopodobniej nie dotrzymujemy postanowień noworocznych. No nic tylko się załamać.


A żeby atmosferę beznadziei podbić, wybrał poniedziałek, bo to sam początek tygodnia, czyli do weekendu daleko. Choć matematyczne próby opisania naszego samopoczucia warto potraktować z przymrużeniem oka, wzór wydaje się całkiem sensowny. Arnall wyznaczał datę najgorszego dnia roku za pomocą wzoru matematycznego uwzględniającego czynniki meteorologiczne, psychologiczne i ekonomiczne. 

                                                             \frac{[W + (D-d)] \times T^Q}{M \times N_a}



W 2011 roku Arnall zmienił sposób wyznaczania Blue Monday, wskazując 17 stycznia jako najgorszy dzień roku. Szybsze nadejście tego dnia (trzeci, a nie czwarty poniedziałek stycznia) umotywował kryzysem finansowym. Jakie czynniki dodatkowe miałyby zadziałać w tym roku, nie wiem. Jeżeli damy się przekonać, że tak być powinno, to tak będzie. I załatwimy sobie fatalne samopoczucie w ramach samosprawdzającej się przepowiedni. Bo nikt nie zaprzeczy, że nastawienie, z jakim podchodzimy do świata ma przeogromny wpływ na to, co się w nas dzieje.


Zamiast nakręcać się na Blue Monday, poszukajmy jaśniejszej strony rzeczywistości. Ja mam przynajmniej dwie: pojawiły się wiosenne kwiaty i dzień robi się coraz dłuższy. To powody wspólne nam wszystkim.  Moje osobiste to, to że mam trochę wolnego i pobędę blisko wnuka. Zostawcie w komentarzach soje powody, a wszystkim nam zrobi się raźniej! Miłego i optymistycznego dnia!




Komentarze

  1. Faktycznie, to dzisiaj...nie dam się :-)
    Milgo początku tygodnia
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Lilla no proszę a ja tu wspaniałego tygodnia wszystkim życzę ;) no miejmy nadzieję, że te depresje nas nie będą dzisiaj dotyczyły:))) śliczne kwiaty! uwielbiam świeże kwiaty w domu... chyba muszę dziś zajść do kwiaciarni:)

    OdpowiedzUsuń
  3. I wszystko jasne...chociaż u mnie się wkradł jakiś Blue Week:-) mimo wszystko udanego tygodnia życzę...widok tulipanów od rana bezcenny:-)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne kwiaty, od razu zrobiło się wiosennie u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To znaczy, że dzisiaj koniecznie trzeba zrobić coś, czego dawno sie nie robiło i co sprawia nam dużo przyjemności. Bilans się wyrówna:)

    OdpowiedzUsuń
  6. No dobra, a dlaczego Blue to taki piękny kolor, mnie kojarzy się z morzem i wakacjami a to czas radości, odpoczynku i błogiego lenistwa . Mam nadzieje, że ten poniedziałek szybko minie i po depresji. Oby do wiosenki. Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre pytanie! Dlaczego właśnie blue, a nie black?

      Usuń
    2. Znam odpowiedź :) bo po angielsku feel blue tzn być smutnym, mieć depresyjny nastrój :)

      Usuń
  7. Wiesz Lila że ja też na poprawę humoru kupuję sobie kwiaty lub książkę.
    Piękne zdjęcia bardzo lubie do ciebie zagladać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja głównie kwiaty bo tańsze, ale książka trwalsza. Muszę to przemyśleć.

      Usuń
  8. To się panu nudziło, że miał czas na opracowywanie takiego wzoru, zamiast wyznaczyć najlepsze dni w roku:))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ciekawe to co piszesz, ale ja całe szczęście te nie odczuwam ;) Trzeba by było znaleźć odwrotny wzór ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. A dla mnie dzisiaj jest ok bo mam wolne po pracowitym weekendzie i ładnie, biało na dworze i słońce świeci i dłużej pospałam i... Jeszcze kilka pozytywnych rzeczy mogłabym wymienić. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takiej osobie żaden poniedziałek nie może być straszny :)

      Usuń
  11. A czy ja wiem z tym depresyjnym poniedziałkiem..? U mnie chyba całkiem nieźle - dwunasta a ja już po pracy;) Podsumowując: jestem zdrowa, zdolna, piękna, mądra i skromna - żyć nie umierać:)))
    P.S. Tymi słowy co dnia zaklinam sobie rzeczywistość:) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  12. ..tylko nie matematyka :D proszę.. :))
    dziś dla mnie całkiem fajny dzień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie! Czy samopoczucie można wyznaczyć matematycznie?

      Usuń
  13. Ta ja mam blue tydzień, ale trzymam się i jest coraz lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne kwiaty Lilu. Ja dzisiaj wyjątkowo wyśmienicie się czuję, za to depresyjne dni mam niemal codziennie ;-). Pozdrawiam serdecznie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ufff co za ulga! Myślałam, że mam już depresję egzystencjalną, a to pyk pyk wzór cyk i może jutro minie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No! A jutro pyk, pyk nowy wzór i będzie dobrze :)

      Usuń
    2. Lil... u mnie nie działa ten dobry wzór... błagam niech ta zima się skończy! Do wnuka już pojechałaś? :)

      Usuń
  16. Wiesz, że ja dopiero u Ciebie przeczytałam o co w ogóle chodzi? ;) Mój największy powód do dobrego samopoczucia właśnie śpi - wystarczy spojrzeć na tę małą buzię pełną radości i od razu człowiek sam się uśmiecha. Ona nigdy nie ma żadnego blue monday ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nawet nie wiedziałam,że istnieje takie coś jak Blue Monday ;) Ale u ciebie bardzo optymistycznie i energetycznie dzięki tym kwiatom :) Dziś wpadłam na chwilę do Biedry i moim oczom ukazał się widok od razu poprawiający humor-mimo tego najgorszego dnia-a mianowicie przecudne bukiety tulipanów,kolorowe prymulki,malutkie wyrastające dopiero żonkile,hiacynty,szafirki.Normalnie kwiecisty raj :) Później tam wrócę i zaopatrzę się w te cudeńka wiosenne :))
    Pozdrawiam i życzę dużo optymizmu i energii!

    OdpowiedzUsuń
  18. Świerze kwiaty , zawsze wnoszą do wnętrza radość :-)) Uwielbiam .
    A Blue Monday ? Hmm.. nie wierzę :-))
    Dla Ciebie miłego tygodnia !

    OdpowiedzUsuń
  19. W domku cieplutko, jakby co kocyk w pozytywnych kolorach w pogotowiu. Na parapecie zakwitł skrzydłokwiat, nieśmiało hiacynt rozwija drugą "bazie", fiołki afrykańskie również się nie poddają :-), na odwagę grycanownej bakali poszamałam i nabieram odwagi ( mamy tu niezłą gołoledź) na spacer z psem. Tylko on jakoś nie zdradza oznak zainteresowania :-)))
    cieplutko pozdrawiam i życzę na przekór wyliczeniom udanego poniedziałku :-)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Od dziś moja córeczka zaczęła ferie... więc mamy więcej czasu dla siebie, a co do noworocznych postanowień mam luźne podejście;)
    Piękne optymistyczne tulipany... na pewno poprawiają samopoczucie:)))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ich nie robię i dzięki temu luz mam pełny. Udanych ferii :)

      Usuń
  21. Piękne kwiaty:-) A tak, o tym blue monday słyszałam ale póki co nam nie dał się odczuć;-)

    OdpowiedzUsuń
  22. mój poniedziałek był rzeczywiście taki sobie, ale wyłącznie z powodu "niczym nieuzasadnionego" bólu głowy po wczorajszej imprezie.... ;-))))

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja myślę ,że to przez ten brak słońca ludzie sa zmęczeni nic im się nie chce i wiecznie narzekają:) Trzeba myśleć pozytywnie,pomagać tam gdzie potrzebują pomocy i nie zostawać obojętnym na innych ."Człowiek znajdzie schronienie tylko w drugim człowieku" Ściskam ,całusy ślę i jak zawsze przyjemnie mi tu zaglądać :) Kwiatuchy w uroczym kolorze .Katka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zły dzień można mieć o każdej porze roku :) Oby ich było jak najmniej

      Usuń
  24. Myślec pozytywnie i się nie dać złym nastrojom .
    Dobra rada : wziąć przykład z Ciebie Kochana :)
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  25. E tam zaraz depresyjny dzień. Śmiało mogę powiedzieć,że jak do tej pory żadna depresja mnie nie dopadła,może dlatego,że ostatnio nie mam zbytnio czasu i wciąż jestem w biegu?... a ja po prostu to lubię,jak się wiele i szybko dzieje :)) Myślę,że wiele też wynika z nastawienia do świata :)
    Pozdrawiam i wiele uśmiechu życzę!

    OdpowiedzUsuń
  26. Jest w tym Blue Monday trochę prawdy, bo od rana miałam kiepski humor, ale przez zmęczenie :) A powodem do dobrego humoru są długie wieczory, które można wykorzystać na kreatywne działanie i czytanie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Jestem zdrowa, kupilam sobie rozowe tulipany i niebieskosci na starociach, wcale ten poniedzialek nie byl zly;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Kwiaty potrafią byś świetnym uzupełnieniem każdego wnętrza!
    Sama o tym czesto wspominam klientom. A mi jakoś umknął Blue Monday więc chyba nie było tak źle. ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ale wiecie, że Blue Monday to bzdura, tak zwana pseudonauka? Wzór jest zmyślony, a domniemany Uniwersytet, w którym miały się odbyć badania ogłaszał publicznie w Guardianie, że nie ma z "naukowcem" nic wspólnego.
    W tej chwili Blue Monday to taki sam zabobon jak czarny kot przebiegający drogę ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiemy, wiemy! Traktujemy to jako ciekawostkę, a nie doniesienie naukowe. Bez obaw !

      Usuń
  30. Cudowny blog, a ja tak późno go odkryłam... A depresji się nie daję ( no dobra, staram się nie dawać :) ).
    pozdrawiam
    aśka

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam i cieszę się z wizyty.



instagram @kokonhome



Copyright © Kokon Home