Polecane posty

Wewnątrz i na zewnątrz

Nie obawiajcie się, nie będę robiła tutaj jakieś wywnętrzeń natury osobistej. Mam tylko zamiar nawiązać do mebla prezentowanego w kawałku w poprzednim poście. Skoro zaprezentowałam nowe gałki to dziś pora na kilka ujęć wnętrza witryny i tego co na zewnątrz niej.


To się dość często zmienia więc dla własnego przypomnienia zrobiłam parę zdjęć. Co do sięgania w głąb siebie to muszę przyznać, że zaskoczyły mnie Wasze komentarze dotyczące "duperelkowej terapii". Byłam święcie przekonana, że większość wnętrzarskich blogowiczek to pasjonatki wystroju wnętrz i dizajnu.

Pasjonatki nowości i trendów. Wydawało mi się, że to tylko ja traktuję zmiany i własnoręcznie wykonywanie wielu, mniej lub bardziej dziwnych, przedmiotów i prac, jak antidotum na trudne emocje oraz czarne myśli. Okazało się, że się mylę. 


Mam tylko nadzieję, że jak terapia przestanie być potrzebna, to blogi nagle nie poznikają, bo bardzo lubię do Was zaglądać. Ciekawa jestem co ja zrobię jak mi zabraknie miejsca i pomysłów? Albo jeśli syndrom pustego gniazda przestanie mnie dotykać? 

Pożyjemy, zobaczymy. Póki co jest jeszcze parę rzeczy do zrobienia. Właśnie zabrałam się za przemalowywanie drzwi wejściowych i przerobienie przedmiotu, który zaadaptowałam na pojemnik na parasole. No i zmieniłam trochę wystrój bloga. Zrobiło się jaśniej i tak bardziej wiosennie. 



Komentarze

  1. Bardzo ładny nowy wystrój bloga :) Pasuje do Ciebie! Nawet jak nam wszystkim przejdą te trudne okresy, to tu zostaniemy. To miejsce niepowtarzalne, nigdzie chyba nie znajdziemy tylu podobnych do nas samych duszyczek :) Poza tym to się tak zaczyna, od ucieczki w dekorowanie, a z czasem się rozkręca do tego stopnia, że trudno bez tego żyć, staje się pasją :) Piękna ta Twoja witrynka, takie gałki sama bardzo chciałabym mieć u siebie! Co do mojego zegara, odpisałam pod tamtym postem, ale może nie czytałaś, więc napiszę i tutaj - jest bezszelestny :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudny kredens i wnętrzności!Ja bym się nie martwiła gniazdem itp.Nie łatwo sie pozbyć natręctwa zmian:)Zawze znajdą sie preteksty.Czasem np.zapraszam gości,żeby się zmobilizować do zrobienia czegoś do czego nie mogę się zabrać -to super działa.pozdrawiam tymczasem i życzę miłego działania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna witrynka - biało-czarna kolorystyka dodaje wnętrzu elegancji:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Lilio, Twoje B & W klimaty są pełne niespodzianek, a gdybyś miała ochotę na kolejne rzeczy, które ozdobią Twoje wnętrze to zapraszam do mojego nowo otwartego sklepu redecor.pl, gdzie znajdziesz produkty skandynawskich designerów. Pozdrawiam serdecznie Gosia z homefocuss

    OdpowiedzUsuń
  5. Poruszyłaś trudny temat. Każda z nas zmaga się z mniejszymi lub większymi problemami. Jestem aktywnym członkiem blogosfery zaledwie od paru dni, a już widzę, jak dobrze pisanie na mnie wpływa - nie zostaje zbyt wiele czasu na myślenie o problemach. Mam nadzieję, że jednak wszystkie trudne sprawy się pozytywnie rozwiążą. Pozdrawiam Cię ciepło

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam witrynki! Ich zawartość jest dla mnie zawsze bardzo interesująca...

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem oczarowana! Bibeloty w witrynce mówią wiele o ich właścicielu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem co moje mówią o mnie :)? Pewnie, że sroka jestem :)

      Usuń
  8. Tak wszystko ładnie dobierasz....Wymyślaj , wymyślaj....bo9 lubię zaglądać i podziwiać...Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja lubię wpadać do ciebie mimo, że dołuje mnie twoja perfekcja bo mnie jej brakuje:)

      Usuń
  9. Bardzo, bardzo ładne pomysły. Jajko mnie zachwyciło :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kogo jak kogo ale Ciebie to raczej cisza blogowa nie dotknie swymi mackami.Jesteś pełna energii i niesamowitych pomysłów i łapiesz życie garściami więc nie wiem co by się musiało wydarzyć by taka cisza nastała. Witrynka super,marzy mi się taka ale odwieczny problem typu brak miejsca uniemożliwia mi zakup. Na razie cierpliwie czekam,może zdarzy się jakiś cud i mieszkanie mi się powiększy...oby :))))
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie by się również taki cud przydał! A co do pomysłów i energii...Może rzeczywiście tak jest ale znam siebie i wiem, że czasami nagle coś przestaje mnie interesować.Miło mi, że masz o mnie tak dobre zdanie :)

      Usuń
  11. Blog pięknieje w oczach!!!
    Blogi w moim przypadku też odwracają uwagę od problemów. Ostatnio jest ich tyle w okół nas.....
    Wchodząc w blogosferę przemieszczam się w inną rzeczywistość ;).
    Zycie jest zbyt krótkie żeby się wciąż umartwiać.. trzeba miec coś swojego co cieszy i daje radość ;)
    Bardzo podoba mi się u Ciebie ;)

    Pozdrawiam
    W.

    OdpowiedzUsuń
  12. Szalejesz kobietko, szalejesz.
    Aż miło popatrzeć.
    Wspaniale jest móc do Ciebie zaglądać, mam nadzieję że nas tak szybko nie opuścisz.
    Pozdrawiam M:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na chwile obecną nie mam zamiaru, ale przecież nic nie trwa wiecznie...

      Usuń
  13. Czytałam posta odnośnie zmiany gałek (śliczne) i duperelkowej terapii. Właściwie sama zauważyłam, że moje rękodzielnicze hobby to swojego rodzaju terapia. Ostatnio jednak trochę przyhamowałam z robieniem swoich "pierdółek" bo nie mam gdzie tego trzymać a druga rzecz - brak czasu :)A może oznacza to, że na razie terapia nie jest mi potrzebna ;) Do czasu - to uzależnia. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda! Dlatego ja sobie również stawiam pewne granice. Bo co za dużo, to niezdrowo.

      Usuń

Prześlij komentarz

Witam i cieszę się z wizyty.



instagram @kokonhome



Copyright © Kokon Home