Polecane posty

Pustościan

Pustościan, czyli ściana do zagospodarowania. Dokładnie jedna ze ścian w przedpokoju, który ma wyjątkowo kiepskie proporcje. Kształt litery L i szerokość w wąskiej części niewiele ponad metr. Trudno w nim ustawić jakiekolwiek meble. Postanowiłam więc wykorzystać go jako domową galerię. Zdjęcia na ścianach miejsca nie zajmują, a czynią z niego bardziej interesujące wnętrze.

Do tej pory w zasadzie tylko jedna ze ścian była gotowa. Jak widać ta z drzwiami do łazienki ziała pustką. Większość ścian została pomalowana na biało bo jest to ciemne pomieszczenie i nawet przy słonecznej pogodzie trudno w nim wykonać ładne fotki. Moje robione były w trzy ostatnie dni, które do pogodnych nie należały. Stąd dość kiepska jakość prezentacji. Ta do zagospodarowania jest pomalowana popielatą farbą marki Tikkurila. Mam ją również w kuchni i muszę przyznać, że doskonale się ją myje. Stare drzwi w kolorze drewna przemalowałam na biało. Nie zrobiłam niestety fotki ich pierwotnej wersji.

Na samym początku postanowiłam, że wszystkie ramki w tym pomieszczeniu będą czarne. I trzymam się tego konsekwentnie, bo galeria będzie się rozrastała. Współgra mi to z pasiastymi matami na podłodze, które zresztą pomalowałam sama. W przypadku tej ściany postawiłam na symetrię.


To znaczy takie same ramki i dekoracje po obydwu stronach drzwi. Mój lekko "autystyczny" mózg najbardziej lubi takie właśnie rozwiązania. Jedyna różnica to kolor znaku &. Jeszcze się zastanawiam, czy dwa czarne, czy dwa białe. A może żeby było ciut inaczej zostanie tak, jak jest. Przy sprzątaniu znalazłam zakupioną rok temu ścienną naklejkę.

W zasadzie to całkowicie o niej zapomniałam. Miała zostać umieszczona w zupełnie innym miejscu. Nawet nie wiem dlaczego kupiłam taką, w której czcionka zmienia swoją wielkość?! W związku z tym, że tę ścianę widzi się od razu po wejściu postanowiłam na poprawę nastroju to motto umieścić nad drzwiami. Efekt stopniowych zmian i widok ostateczny widać na fotografiach. I tym sposobem do zagospodarowania została mi już tylko jedna, najdłuższa przedpokojowa ściana.


Nie ruszam jej bo trzeba najpierw zainstalować szafki na buty, a dopiero potem rozplanować ścianę. Fotografii z podróży jest taka masa, że ramek na pewno z czasem przybędzie. Uważam, że takie osobiste dekoracje są najlepsze bo emocjonalne i niepowtarzalne. Mam jeszcze do przemalowania drzwi wejściowe więc pewnie kiedyś do tego pomieszczenia jeszcze wrócę. Tego zadania to akurat trochę się boję. Nareszcie wyszło słoneczko więc życzę go wam jak najwięcej i biorę się za następne prace.


Komentarze

  1. no nie mogę...
    jak u Ciebie pięknie!!!

    a mozesz mi zdradzić jaki to numer farby z tikurili? bo właśnie szukam szarego koloru, jasnego bo to też do przedpokoju :)

    można u Ciebie szukać inspiracji!! pięknie to wszystko wygląda, każdy detal dopracowany!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Farba była z mieszalnika. Postaram się sprawdzić. Jeśli puszka gdzieś jeszcze jest.

      Usuń
  2. Pięknie to sobie wymyśliłaś:)Ja lubię symetrię, i u siebie galerię też mam symetrycznie-mówisz "autystyczny mózg"?hehe Ja mam u siebie przedpokój białą tikkurillą pomalowany-zmywa się rewelacyjnie!Efekty bardzo mi się podobają:)Pozdrawiam cieplutko, bo u nas na południu Polski dzisiaj upał:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Jak widać farba cieszy się dobrą opinią nie tylko u mnie.

      Usuń
  3. Pięknie wybrnęłaś z zagospodarowaniem tych ścian . Wiadomo tego typu przedpokoje do łatwych nie należą , ale ty poradziłaś sobie z tym wyzwaniem doskonale . Bardzo dobrze wygląda ta szara ściana , a znaki & zostawiłabym tak jak są , symetrycznie a jednak nie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piknie, piknie już w progach Mości Pani.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ u Ciebie fajnie...tak bardzo w moim guście.Jak wreszcie zacznę remont to właśnie bym chciała by tak wyglądał mój przedpokój.Super!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacyjnie urzadzilas przedpokoj, bardzo mi sie podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ślicznie :) Z tą symetrią to też tak mam. Nawet mój pies musiał mieć oczy oba w tym samym kolorze, bo by mi bardzo przeszkadzało, gdyby jedno było niebieskie, a drugie brązowe, choć takie huskie też są ładne (np. Belzebub Malinkowy).
    Ja bym jednak wybrała dwa razy po czarnym & :)
    Napis rewelacyjny (uwielbiam napisy na ścianach). Oh, jak bym chciała właśnie w tym stylu urządzić u siebie przedpokój, ale niestety pozostali domownicy by się na to nie zgodzili. Te białe drzwi, to też dobry pomysł, bo świetnie pasują do całej koncepcji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Matko! To ja jestem dyktator bo rodziny specjalnie nie pytam o zdanie. Co do symetrii - fachowcy polecają nieparzyste rozwiązania, a ja zawsze kończę na parzystych. Dziękuję za miłe słowa.

      Usuń
    2. A ja próbuję jak mogę coś w domu zmieniać, bo gdybym nic nie robiła, to nic by się nie zmieniało. Cyklinowanie podłóg i malowanie prawie całego domu było wymuszone zmianami w moim pokoju. Moja rodzinka już taka konserwatywna jest, że jak sama czegoś nie kupię, albo nie sfinansuję, to będzie po staremu. Ale nie na wszystkie pomieszczenia mogę mieć wpływ. Kuchnia, przedpokój, łazienki pozostają w sferze moich marzeń dekoratorskich, choć na pewno jest lepiej niż było przed remontem. W salonie trochę podziałałam, ale wszystkie rzeczy niepasujące do mojej koncepcji zostały ustalone przez innych i na nie wpływu nie miałam, co mnie bardzo martwi.

      Usuń
  8. Pięknie to wszystko wymyśliłaś i zrealizowałaś.Niezły ten autystyczny mózg.
    Pozdrawiam serdecznie.B

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie u Ciebie, wszystko tworzy spójną całość, marzą mi się dywaniki w czarno-białe pasy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja długo szukałam. Nie znalazłam takich, jakie były mi potrzebne to zrobiłam sobie je sama.

      Usuń
  10. Ładnie w tym przedpokoju. Szkoda, że ja nie potrafię być konsekwentna

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ładna aranżacja. Kolor ścian również. Czy mogłabym wiedzieć jaki to kolor i jakiej firmy. Będę wdzięczna. Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Farna tikkurila z mieszalnika. Numer sprawdzę i podam w następnym poście.

      Usuń
  12. Bardzo fajnie zorganizowana ściana się zrobiła :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Aranżacja bardzo fajna... Pomysł z galerią zdjęciową super, mi troszkę opadły skrzydła...dobrego i zdrowego tygodnia ...)))cieplutkie buziaki pa...pa...

    OdpowiedzUsuń
  14. LIllo, przepięknie zakomponowany przedpokój:)) Jak rozumiem, te 10 miesięcy to urlop dla poratowania zdrowia, dobrze myślę? Tak czy siak tego zdrowia Ci życzę z całych sił:)) Powodzenia w losowaniu książki:)) Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie,urlop dla poratowania zdrowia,ale po wyczerpującej ścieżce przeszkód z odwołaniami, komisjami,dodatkowymi badaniami. Jak widać z góry zakłada się,że jestem oszustem i chcę wyłudzić coś, co mi się nie należy. To przykre.

      Usuń
    2. Nie przejmuj się biurokracją, ważne, że masz ten urlop:)) Znam problem, bo sama niegdyś na takim byłam, ale wtedy chyba było prościej. Wykorzystaj go na maksa:))) Buziaki

      Usuń
  15. Pięknie zaaranżowany przedpokój , niby tak niewiele a efekt końcowy bombowy . To ,że jesteś konsekwentna w kolorystyce to wielka zaleta , niestety sama nieraz przesadzam z miłości do kolorów . Znaki & zostaw w bieli i czerni tak ja teraz , jest zabawniej .
    Bardzo mi się podoba.
    Uściski ślę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za opinie i sugestię. Twoje zdanie ma dla mnie szczególne znaczenie.

      Usuń
  16. Świetny ten Twój przedpokój!!I ta kolorystyka!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo.To tylko trzy kolory, mniej ambitne niż u Kieślowskiego :)

      Usuń
  17. Piękny przedpokój, Lilla :)
    Wszystko idealnie zgrane :)
    :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam i cieszę się z wizyty.



instagram @kokonhome



Copyright © Kokon Home