Polecane posty

"Moje małe tajemnice"....

Zostałam zaproszona do zabawy przez Barbarę z place to call home. Zabawa polega na podaniu w punktach ciekawostek o sobie, których nie udało wypaplać się na blogu . Chyba o sobie to niewiele na blogu mówię więc może ta forma nakreśli lepiej moją postać. 

1. Kiedyś próbowałam troszkę pisać. Dostałam nawet kilka wyróżnień. A zaczęło się od listu wydrukowanego dawno temu w "Zwierciadle" (poniżej).  

 2. Zakochałam się mając 44 lata. Z własnego doświadczenia wiem, że człowiek głupieje tak samo, jak  przed dwudziestu laty. Z perspektywy czasu i doświadczeń mogę ocenić, że jest to najsilniejsze uczucie jakiemu uległam. Mam nadzieję, że może  największe w życiu, ale co przyniesie los tego nie wiem . Przekonałam się na własnej skórze, że życie może nieźle zaskoczyć.

  
3. Mam słabość do pokaźnych naszyjników. Czasami nawet takich trochę kiczowatych. Nie martwi mnie to jednak bo jakieś słabości trzeba przecież mieć. 


4. Mogę na okrągło i bez przerwy oglądać serial "Przyjaciele". Najlepszy sposób na pokonanie chandry i smutku. Moje poczucie humoru i klimaty.


5. Uwielbiam ozdobną, bardzo kobiecą bieliznę. Niekoniecznie muszą to być gorsety, chociaż te też mam w szufladzie. W przypadku bielizny im więcej tym dla mnie lepiej. 


6. Przez ponad dwadzieścia lat po zrobieniu prawa jazdy panicznie bałam się kierownicy. Odważyłam się dopiero sześć lat temu. Nie jestem "Kubicą" ale najważniejsze, że pokonałam swój ogromny strach. Widocznie wszystko, co trudne ale ekscytujące, trafia mi się teraz. Jestem najlepszym przykładem na to, że zycie naprawdę zaczyna się po czterdziestce. 


7. Urodziłam się 13 sierpnia w niedzielę. Dokładnie tego samego  dnia, miesiąca i dnia tygodnia co niezapomniany Krzysztof Kolberger. Tylko jedenaście lat później. W związku z tym nie jestem przesądna i uważam, że zawsze spadnę na cztery łapy. 


8. Jeżdżę na rolkach. Bardzo to lubię i czekam na ocieplenie jak na zbawienie. To kolejna umiejętność zdobyta po czterdziestych urodzinach. 


9. Pierwszy filmem na jaki wybrałam się sama - jako nastolatka - do kina był "Wielki Gatsby" . Pamiętam z niego tylko kilka scen. Już wielokrotnie obiecałam sobie, że obejrzę go ponownie. Boję się jednak, że to zmieni moje wspomnienie o tej chwili. Od tego seansu mam nieprzemijającą słabość do uroku Roberta Redforda. Obejrzałam wszystkie jego filmy. Nawet zmiany jakich dokonał w nim upływający czas akceptuję w pełni. 


10. To, że trochę podróżuję to już wiecie. Głównie jest to Europa, ale nie tylko. Najdalsza podróż jaką odbyłam zawiodła mnie na Wybrzeże Kości Słoniowej. Teraz marzy mi się Skandynawia. 


No to na tyle. Nie wiem czy to dużo, czy mało.  Chciałam coś naprawdę o sobie, ale jednocześnie bez ekshibicjonizmu. Czy się to udało, czy nie - Wy ocenicie. Zgodnie z tradycją do zabawy zapraszam:
 2. Hannah
3. Kasię



Komentarze

  1. Fajna ta zabawa :) Też wczoraj skrobałam prawdy o sobie :) Twoje małe tajemnicę są świetne... fajnie jest dowiedzieć się czegoś więcej o osobach, których blogi często się odwiedza :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie się dowiedzieć czegoś nowego o blogowych koleżankach :)
    dla mnie szokiem jest to, że jesteś po czterdziestce
    myślałam, żeś młodsza :)

    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Lilla fajna z Ciebie babka :)i bardzo bardzo sie ciesze ze sie zakochalas:) i pokazalas ze naprawde zycie nas zaskakuje. Piekny list....
    sciskam mocno :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny pomysł i wykonanie na opowiedzenie czegoś więcej o sobie. Dziękuję za zaproszenie :) Muszę zacząć myśleć nad ciekawostkami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Droga Kasiu! Po czterdziestce to delikatne określenie. W tym roku skończę pięćdziesiąt. Nieźle co? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pieknie 'przedstawilas' te swoje male tajemnice.
    Jestes fajna kobieta. Nie jest wazne ile mamy wedle metryki, wazne na ile same sie czujemy. Jestes wspanialym 'przykladem' ( przepraszam- to brzmi tak okropnie) na to ze zakochac sie mozna w kazdym wieku i zycze Ci zeby to uczucie trwaaaaalo ! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Frendsy to tez moje lekarstwo na każde zło-nigdy, nigdy mi się nie znudza. Dziekuję strasznie za zaproszenie, zaszaleje w wekeend i się popiszę.

    OdpowiedzUsuń
  8. tego mi było trzeba :) ... dowodu na to, że zycie zaczyna się po czterdziestce ... bo ja przekroczę ten Mój rubikon dokładnie 30 ego czrwca i mam nadzieję, że bedzie fajnie :) ... zdopingowałaś mnie :) jest już pilates ... nordic walking ... ok zmierzę się z rolkami :) ... jak na osobe która boi się roweru to odważne :) ... pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam i cieszę się z wizyty.



instagram @kokonhome



Copyright © Kokon Home